poniedziałek, 13 maja 2013

Recenzja cudownego kremu i makijażyk :)

Witajcie :) (czyli pierwsze moje postowe słowo się nie zmienia ;] )
Dzisiaj u mnie pogoda już nie tak deszczowa, pokropiło tylko rano a niby ma  być już z każdym dniem cieplej! Baardzo mnie to cieszy :) 

Przygotowałam dla Was recenzję małego cudu :) Jest to kremik-wazelinka od Oriflame = Krem Uniwersalny. Krem można stosować do wszystkich suchych miejsc: twarzy, ust, łokci, pięt, kolan i no do wszystkiego co wymaga nawilżenia. Ja używałam go tylko do ust.
Posiadam czekoladowy, o taki: (zdj. ze strony Oriflame)



Ma on więcej ,,wersji" jest taki .. ,,normalny" , migdałowy, kokosowy, karmelowy, waniliowy, wiśniowy . . i wiśniowy wąchałam na pokazie Ori i jest piękny! Pamiętacie smak i zapach Hubba Bubby wiśniowej..?  Taki mocny, słodki, cudny to ten kremik ma identyczny zapach! Przyszłej zimy zaatakuję wiśniowy : ) Chociaż kokosowy jest równie piękny - nie wiem na co się zdecyduję . . Pachnie jak prawdziwy kokos, te kremiki mają pyszne zapachy! Myślę, że żaden zapachem nie zawiedzie a nie widziałam wszystkich.

Do rzeczy . . 

Opis producenta:
Wszystkie zalety legendarnego kremu Tender Care oraz czekoladowy aromat. Ochronna i delikatna formuła wspaniale zatroszczy się o suchą skórę. 15  ml
(Krem uniwersalny Tender Care to jakby gwiazdka Ori, znany, dobry i jest tam od zawsze)

Tak prezentuje się moje cudeńko:



Jak widać - denko juz prześwituje ale nie jest jeszcze odkryte - a używałam go caluutką zimę : codziennie po kilka razy. Czyli to tylko 15 ml ,,wazelinki" zapachowej a starczy na dłuugo!
  

Jak się sprawuje (moja ocena): 
Jest genialny, po prostu genialny! Zimą mam bardzo wysuszone usta, pękają, odchodzą skórki, czasem nawet dolna warga jakby pęka w pół co niemiłosiernie boli, szczypie i krwawi . . męczyłam się z mega tłustą wazeliną, kremami, pomadkami . . i oto przyszedł mój zbawiciel!  Dzięki temu cudaczkowi ta zima była pierwszą, gdy nie pękły mi usta, może były troszkę przesuszone ale jak na moje usta to było niewiarygodne, że są w tak dobrym stanie! Używałam go przed każdym wyjściem na dwór, co parę dni nakładałam grubszą warstwę na noc. Będę ten krem polecać już zawsze, ponieważ na prawdę bardzo mnie uszczęśliwił! Nie wierzyłam, że moje usta przeżyją zimę bez pęknięcia, a nawet nie było małego. 


Plusy:
+ bardzo fajny, wygodny i mały słoiczek
+ bardzo dobrze rozprowadza się na ustach
+ krem długo utrzymuje się na ustach, zostawia dobrze chroniącą je warstwę
+ nie jest bardzo tłusty
+ ma piękny czekoladowy zapach - nie mdły, nie za słodki. Pachnie bardzo intensywnie ale jest na prawdę przyjemny i nie ma go się dosyć. Po jakimś czasie oczywiste - nos się przyzwyczaja.
+ bardzo wydajny, spokojnie starczy na całą, nawet tak długą jak tego roku zimę! Nawet przy sporym używaniu.
+ cena w promocji to 11-13 zł, czyli moim zdaniem mało, znając jego moc zapłaciłabym nawet więcej!

Minusy:
Moim zdaniem takowe nie istnieją! :) 


Ocena:
5+ / 5 

Czy polecam (?) :
Bez wątpienia! 
Polecę go śmiało każdemu, bez wyjątku bo uratował moje usta :) 


_________________________________________________________________________________

Przygotowałam jeszcze dla Was makijaż, również ACIDowy, a jakże :D
Bardzo dobrze się w nim czułam : )

Użyłam:
- bazy pod cienie KOBO Professional 
- paletki Sleek MakeUp i-Divine ACID 
- tuszu do kresek Oriflame Very me Click it 
- tuszu do rzęs Oriflame Volume Build 

Oto on ;] :











Sprzęt:







11 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. dziękuję :) Cieszę się bardzo że się podoba :)

      Usuń
  2. uwielbiam te kremiki xD mam w kilku wersjach zapachowych, a mój ulubiony to waniliowy ^^

    a makijażyk bardzo fajny, tylko trochę bym poskromiła brwi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ano, brwi mam nierzadkie i czasem ciężko :) Tu dopiero przy obrabianiu zdjęć zauważyłam, że mam poczochraną brew . . ;< Tak to bym poprawiła :)

      Usuń
  3. makijaż śliczny :)

    co do kremiki to nie bez przyczyny jest hitem Ori
    sama mam zawsze pod ręką tym razem klasyczną, a najbardziej z zapachowych wersji lubię wiśniową :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że nie bez przyczyny! Sama go przecież baaardzo chwale! :)

      Usuń
  4. Gdzie można kupić ten kremik?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U każdej konsultantki Oriflame, ja np takową jestem :)

      Usuń
    2. a ile kosztuje?

      Usuń
    3. Jakby Drogi Anonimek poświęcił chwilę na przeczytanie moich wypocin we wpisie to by wyczutał, że w promocji 11-13 zł :)

      Usuń
  5. Fajny makijaż z różem. Często przemycam ten kolor u siebie :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo cieszą mnie Wasze komentarze, motywują mnie i zachęcają do pracy nad blogiem oraz do tworzenia postów! Czytam je wszystkie i wchodzę na blogi autorów.
Z chęcią poznam także Twoje opinie, więc miło jesli zostawisz tu po sobie ślad! :))