czwartek, 30 stycznia 2014

Niebieski makijaż kosmetykami Pierre Rene!

Mam ostatnio okropnie mało czasu . . nawet ten wpis piszę na raty, jak tylko znajdę chwilkę to włączam lapka i coś dopisuję. Masakra, ale to się zaraz zmieni booo... od jutra ferie!!! W końcu! Tak więc będę miała czas i możliwości na makijaże (bo w tyg szkolnym szybka kreska rano i brak czasu po szkole żeby coś zmalować).
Jutro ogólnie czeka mnie taki mały makijażowy maraton, czyli od 12:50 do ok 18:00 będę intensywnie malować 5 studniówkowiczek! Mam tylko nadzieję, że zdjęcia makijaży, które będą robione na szybko się udadzą by je Wam pokazać :)

A teraz przejdę do makijażu . .  jest to makijaż wykonany cieniami Pierre Rene i jestem MIYO :)
Makijaż wykonałam tydzień temu w weekend :)
Główną rolę odegrała paletka 4 cieni: Pierre Rene quatro eyeshadows Jeans. Jest to bardzo fajna paletka z dobrze pigmentowanymi cieniami, no, poza jednym - tym właśnie najbardziej jeansowym, którym pracuje się wyjątkowo ciężko, ale jakiś tam jego kolor udało mi się uzyskać :)

Użyłam:
- bazy pod cienie HEAN Stay On
- cieni Pierre Rene quatro eyeshadows Jeans
- cienia Pierre Rene nr 10 Warm Turquoise
- cienia MIYO OMG! Eyeshadows odc. 01 White
- białej kredki Glazel Visage
- eyelinera w pisaku Pierre Rene HI-TECH
- tuszu do rzęs Oriflame Very me Extendalash

+ błyszczyk Pierre Rene Gloss SweetBerry nr 32 Orient Touch ( <3! )












Lubicie takie niebieskości na powiekach..?
Mi się podobają, jednak nie robię tak zbyt często :)







sobota, 25 stycznia 2014

Glazel Make-up, czyli makijaż kosmetykami Glazel Visage . .

Od kiedy dostałam te kosmetyki maluję się nimi przy prawie każdym makijażu! Naprawdę nigdy wcześniej nie miałam takiej jakości w rękach! Już wiem, że jeszcze niedługo kupię sobie jeszcze jedną paletę cieni!
Ogólnie to kiedyś bym nie pomyślała o wydaniu blisko 70 zł na puder, ale teraz, gdy go przetestowałam to wiem, że gdy się skończy to kupię następny :) To jest niesamowicie wydajne 20 g. pudru, który daje piękny, naturalny i długotrwały efekt! (muszę zrobić recenzję..)


Ten makijaż przyszedł mi tak nagle, siedziałam zmęczona po szkole przed laptopem i tak mnie natchnęło na malowanie :) Wyczarowałam taki nieco inny jak na mnie makijaż, bardzo mi się podobał!

Oto kosmetyki Glazel, których użyłam:
- podkład Anti-age odc. 3
- Super Finishing Powder
- paleta 6 pudrów i róży mineralnych (ciemny puder - P13 jako bronzer, i róż R3)
- czarny eyeliner w pisaku
- biała konturówka do oczu
- paleta 15 cieni prasowanych, matowych (użyłam: S16, S42, 114, S58, S60)
- mascara
- konturówka do ust
- błyszczyk Diamond Coctail




Inne kosmetyki:
- baza poc cienie Hean Stay On
- cień MIYO OMG! Eyeshadows odc. 01 White
- zestaw do brwi Oriflame

I tak prezentuje się makijaż:









Jak się Wam podoba...? :) 


I jeszcze chcę Wam podziękować, że jest Was tyle . . Że lubicie patrzeć na to co robię! Bo jest Was ponad 510 na FB, ponad 115 obserwatorów - blogerów i ponad 50 na Google +. Nie myślałam że do tego dojdzie!! :))




wtorek, 21 stycznia 2014

Recenzja konturówek Glazel Visage: do ust i oczu

Witajcie!
W końcu chwilka czasu żeby ruszyć z recenzjami kosmetyków Glazel! Postanowiłam Wam pokazać kredki, jakie dostałam od tej firmy (wygrana w konkursie "Siedem Grzechów Głównych"), Jest to 6 konturówek do oczu oraz 6  konturówek do ust (w sumie dostałam ich 7 ale jeden kolor powtórzył się 2 razy i jedną oddałam mamie :) ).



Zacznę od konturówek do oczu. 


 Na początek pokażę czarną.
Jest zupełnie inna od pozostałych kredek : dłuższa, gładka, czarna ze srebrnymi nakładkami, z jednej strony mamy kredkę - rysik a z drugiej bardzo fajną i wygodną gąbeczkę do rozcierania! Jest to bardzo fajne - robienie smoky eyes z tą kredką to bajka :)
Pigmentacja jest niesamowita, kredka doskonale się rozciera, świetnie trzyma cienie. Jej konsystencja jest idealna! Na tyle miękka, że lekko przejeżdżając nią po skórze uzyskujemy idealną, głęboką czerń i na tyle twarda, że się nie łamie, rysik nie wypada, nie rozpłaszcza się (miałam niejedną kredkę co tak robiła)





Pozostałe wyglądają prawie tak samo. Są moim zdaniem bardzo fajne jeśli chodzi o wygląd, mają w sobie profesjonalizm - całe ciemne (czarne z jakby szarymi drobinkami) z końcówkami w kolorach rysików. Ponownie doskonała pigmentacja, idealna konsystencja, piękne kolory, które świetnie trzymają cienie i łączą się ze sobą. Jedyną ich wadą jest to, że bardzo łatwo ścierają się z nich napisy ale to jest przecież najmniej ważne!








Prawda, że piękne kolory..? :)

Wszystkie kredki są jak najbardziej godne uwagi, posiadania - zainwestowania. Są bardzo wydajne, ułatwiają pracę i są naprawdę dobrej jakości. Z pewnością najlepsze kredki jakie miałam!

Moja ocena: 5/5


A teraz konturówki do ust!

Jeśli mam być szczera to są to moje pierwsze konturówki. Przedtem z 2 razy użyłam konturówki mamy i używałam szkolnych na zajęciach kosmetologii ale nigdy nie miałam swoich. Wielkiego porównania nie mam ale chyba nawet bez jakiegokolwiek porównania bym mogła powiedzieć, że chyba są najlepsze!
Mają piękne kolory, znów idealną konsystencje, są jakby kremowe. Nie wiem jak to robią, ale ani troszkę nie podkreślają suchych skórek na ustach, wręcz je maskują, usta wyglądają na gładkie, równe. Są doskonałe do powiększania ust poprzez wyjechanie konturówką poza naturalny ich kształt. Bardzo przedłużają trwałość i podbijają kolor błyszczyka czy pomadki. Zmycie ich z ust po nie aż tak długim czasie noszenia nie jest łatwe, ,,na sucho" nie da rady :) Nie ścierają się, nie znikają, nie wysuszają ust, po nałożeniu ich nie czuć.









Wyobraźcie sobie że pod tymi konturówkami kryją się suche usta ;)



A Wy macie jakąś z konturówek firmy Glazel Visage.?
Lubicie, czy może dopiero chcecie..? :) 




niedziela, 19 stycznia 2014

Black & white Make up, czyli czarno-biały makijaż dla Pierre Rene :)

Witajcie!
W dzisiejszym wpisie przedstawiam czarno-biały makijaż, jaki wykonałam dla Pierre Rene i MIYO, jako iż marzy mi się być ich Ambasadorką!

Użyłam:
- płynu Duraline jako bazy pod cienie 
- kredki do oczu SENSIQUE Black&White 
- matowego cienia prasowanego Glazel Visage S60
- cienia MIYO OMG! Eyeshadows odc. 01 White
- tuszu do rzęs Oriflame Very me Extendalash 
- sztucznych rzęs Eyelash Set 

+ na ustach pomadka Eveline Colour Celebrites odc. 640 <3

















Jak się Wam podoba..? :) 



czwartek, 16 stycznia 2014

Mój makijaż pt. ,,Grudniowe Inspiracje"

Jak już wielu wie, ostatnio zakończył się konkurs na makijaż u Gosi. Makijaż jak można się domyślić miał być inspirowany grudniem.
Ostatnio miałam strasznie mało czasu, konkurs miał sie kończyć 6 stycznia, jednak koniec został przesunięty na 13 stycznia. Cale szczęście :) Bo nie mogłam znaleźć czasu na zmalowanie czegoś! A chciałam się postarać, ponieważ bardzo spodobał mi się ten temat i nie ma co ukrywać - nagrody są wspaniałe :)

Opiszę Wam ,,historię" tego makijażu, jego sens :)
Makijaż zrobiłam po swojemu, czyli coś co lubię - zabawa w szczegóły :)
Z czym kojarzy mi się grudzień.? To widać a lewej skroni: święta, prezenty, miłość i oczywiście rodzina, spotkania rodzinne (Family) i na prawej: śnieg, sanki, zaśnieżone drzewa - jak byłam dzieckiem to wszystkie 3 pory się czekało na sanki :) Oraz to co widać na powiekach - makijaż wieczorowy! Oczywiście grudzień kończy się jak wiadomo Sylwestrem :)

Mam nadzieję, że makijaż się spodoba!

Jutro postaram się wypisać to, czego użyłam, dzisiaj jeszcze czeka mnie nauka więc nie mam na to zbytnio czasu ;)






i zbliżenie na oczka: 



Makijaż ten to nie było dla mnie takie hop-siup, samo mieszanie cieni z Duraliną zajmuje trochę czasu!
Oczy mnie bolały jeszcze długo po zmyciu makijażu - od patrzenia w bok :) Trzeba było gimnastykować gałki żeby dobrze skroń wymalować :)
Ogólnie robienie napisu to trudna robota, bo patrząc w lustro nie malujemy tak jak widzimy, bo napis w rzeczywistości byłby odbiciem lustrzanym :) napisałam ,,Family" na kartce i trzymając ją tak, że odbijała się w lusterku malowałam.
Najdziwniejsze jest to, że lubię się tak pobawić :)



Jak się Wam podoba...? ;))