niedziela, 30 czerwca 2013

NADRABIAM!

Witajcie :))
Wiem, że długo nie pisałam .. prawie tydzień! Ale miałam małe trudne sprawy i rozumiecie. . SĄ:


(użyłam lakierów: -Sally Hansen Nearly nude odc. 1 Naturel white -Miss Selene Nail Lacquer odc. 216 -Astor Fashion studio odc. 220 Lagoon lace -Golden Rose odc.347 )

Uch, świadectwo mam, średnia 3,84 więc jestem z siebie zadowolona. Co prawda miewałam dużo lepsze, ale ten pierwszy rok liceum był na prawdę trudny i szczerze mówię : jestem dumna z tego jak dałam rade! 
Kosmetologia gładkie 5 i przedmioty od II kl rozszerzone : Francuski i Chemia na 4 :) czyli SI :)  
Pogoda na razie mnie nie rozpieszcza . . nawet jak świeci słońce to mamy tak 20-24 stopnie czyli jak dla mnie to chłodno . . Niech już będą te upały! 
Jutro na pewno dodam wpis! Dzisiaj zaraz ide z psinką, ogarnę się, na trochę do Chłopaka i jadę znowu na wieś. Mam nadzieję, ze Fiji nie będzie taka dzika jak tydzień temu ;D

A teraz makijaze . . Pierwszy, bardzo mi się podoba :)
Użyłam:
- Bazy pod cienie KOBO Professional
- czarnej kredki do oczu
- paletki Sleek i-Divine ACID (biel, pomarańcz i czerń)
- paletki Sally Hansen The metallic odc. 1040-20
- Tuszu do kresek Oriflame Very Me Cilck it odc. Black
- Tuszu do rzęs Orifame Volume Build


Zbliżenie:






I makijaż nr dwa, miałam go na zakończeniu roku szkolnego :)
Użyłam:
- Bazy pod cienie KOBO Professional
- Paletki IsaDora Eye shadow quartet od. 31 Gold
- Paletki Sally Hansen The matallic odc. 1040-20
- Czarnej kredki do oczu
- Tuszu do kresek Oriflame Very me Click it odc. Black
- Tuszu do rzęs Oriflame Volume Build


Zbliżenie:





A teraz śmigam się ubrać i z Belzebubkiem na spacer :)

Trzymajcie się! :))



poniedziałek, 24 czerwca 2013

DIY, zdjątka, tydzień V zabawy u Photoe, czyli owady :)

Witajcie! :)
W końcu mam trochę czasu . . Chociaż dzisiaj i tak zalatana: najpierw byłam z mamą i Fiji u psiej fryzjerki i . . Mój Belzebubek jest łysy!!! ;o (obcięty na krótko:) ) potem jak wróciłyśmy do domu to sobie przypomniałam, że miałam jechać do Ori odebrać fluid i eyeliner . . no to na rolki i wziu! A po ostatecznym powrocie do domu molestuję z mamą truskawki ;D Czyli, że dżemik! Ostatnie dżemikowanie zaowocowało pysznym dżemem który podbił parę serc woodstock-owiczów, ciekawe czy ten da rade.? (no ba, że tak :3 )
A wracając do mojej psinki . . nie mogę się przyzwyczaić! Ona od zawsze miała dłuugie, poczochrane włoski a teraz grzbiet króciutki a łebek obcięty ,,na bombkę" :) całe szczęście na brzuszku ma długie włoski! Ogólnie to teraz jest lwem jak ma taki kontrast między łebkiem a karkiem, grzbietem . . Uch, ale na pewno jej będzie lepiej w upalne dni, nie będzie się już męczyć z długimi czarnymi włosami.

A ogólnie to tak . . mam do Was pytanie, mianowicie:
Czy miałyście styczność z żelem rozświetlającym Oriflame Very me Peach Me Prefect ..?
Chciałabym na lato zrezygnować z podkładu, nosić coś lżejszego co delikatnie wyrówna moją cerę. Jeśli go używałyście, lub o nim słyszałyście, szepnijcie mi coś na jego temat, proszę :) Czytałam opinie na stronie Ori, są i dobre i złe, ale ja sie obawiam nieraz, że tak tak do końca szczerze nie jest.

Teraz mam dla Was DIY pewnej ukochanej koszulki. .
Jest to koszulka ukochanego zespołu . . tak, Zabili mi żółwia to zespół :) Wesoła, fajna muzyka, którą uwielbiam od pierwszego usłyszenia i jest to jeden z (chyba) 3 zespołów które mi się w ogóle nie nudzą!
Tak koszulka wyglądała na początku:


Już jej jakiś czas nie nosiłam bo po prostu już nie noszę takich t-shirt'ów a tak mi było jej szkoda bo tak ją uwielbiam! 
Więc postanowiłam ja odnowić :)
Odcięłam rękawy tak by wycięcia sięgały do żeber, powiększyłam dekolt, u dołu bo boku rozcięłam koszulkę - by zrobić tam pęczek (dzięki czemu lepiej leży i lepiej wyglada), przecięłam ramiona i zszyłam je paskami z jeansowego materiału, takie też paski przyszyłam w dziury pod pachami, by mi ich przypadkiem za bardzo nie rozwiało :) 
Teraz koszulka prezentuje się tak:

przód:



Bok (podoba mi się najbardziej!)



Tył:



I zbliżenie na paski na ramionach oraz mój uśmiech, ze wracam do tej koszulki :)






A teraz makijaż na zabawę u Photoe . . :



i zbliżenie, by przyjrzeć się oczku :) :




A na koniec mam dla Was dwa widoczki z powrotu ze wsi i zdjęcie które kocham :D

Widoczek namber łan (tata kazał pokazać radochę :D )


To pole jest takie piękne . . Kwiatki nietypowe, nie wiem jakie to są ale pięknie pachną i są mojego ulubionego koloru! Oczywiście bukiet w domu mam :)) 

Widoczek namber tu (czyli ja na tle Warty)  


I zdjęcie, które kocham . . czyli mój Belzebubek umorusany wiejską gnojówką! (niestety nie żartuję . . )
i HISTORYJKA WARTA PRZECZYTANIA: 
Fiji kiedyś miała takie hobby, że jak byliśmy u rodzinki na wsi to goniła kurczaki. Nawyk ten całe szczęście się ulotnił, ale wczoraj był nawrót . . 
Więc idę w stronę łąki poszukać zasięgu, patrze, a tam Fiji goni białego kurczaka. To ją wołam, wołam, drę się na nią i nic! Niestety za budynkiem za którym to miało miejsce był gnój, tak to już na prawdziwej wsi bywa :) I kurczak akurat tam wypatrzył drogę ucieczki . . Poleciał prosto w dołek do którego odciekło niestety całe to zło znajdujące się tam w postaci płynnej, psinka moja genialna oczywiście tam za kurczakiem wpadła . . Wtedy pomyślałam, że czy chce czy nie muszę ją wyciągnąć. Chwyciłam za puszorek i podniosłam za niego psinkę do góry. Rozwaliło mnie to, że Fiji upolowanego kurczaczka puścić nie chciała i gdy trzymałam ją w powietrzu dyndał on sobie w jej pyszczku :) W końcu wyleciał - podejrzewam po ilości uwolnionych piór, że Fiji go nie puściła, tylko po prostu piórka nie wytrzymały ciężaru kurczaka i się wyrwały . . Ale spokojnie, pierzak żyje ;D 

Oto zdjęcie upamiętniające ową historię, tata zrobił je gdy wleciałam tak z Fiji w ręce na podwórko i zaczęłam krzyczeć co sie stało :D




A teraz się ubieram i śmigam na rolki chudnąć! :)



Miłego wieczoru! :))



niedziela, 23 czerwca 2013

Czasu brak . .

Wiem, ostatnio zaniedbuję trochę bloga . . Ale jutro już na 100 % dodam nowy wpis, w nim znajdzie się DIY koszulek, makijaż na ostatni tydzień zabawy u Photoe i pewnie też zdjęcia z dzisiejszego pobytu na wsi :) Pokazałabym też manicure, ale nie wszystko naraz :)

A teraz to życzę Wam dobrej nocy! :))  

czwartek, 20 czerwca 2013

Moje małe DIY ;D

Ale mnie ostatnio wzięło na przerabianie ciuszków! W 3 dni zrobiłam 2 pary krótkich spodenek, przerobiłam podkoszulek i z t-shirt'u zrobiłam coś w stylu podkoszulka - przewiewnego, akurat na te upalne (PIĘKNE!) dni :) Jak przyszło takie słoneczko to muszę mu pokazać, ze bardzo się cieszę i się na nie szykuję, czyli krótkie spodenki, podkoszulki i te takie tam ;D
Ja kocham taką pogodę . . przeszło 30 stopni i słoneczko w pełni! Już byłam wczoraj z Chłopakiem i kumplem na kajakach, jak ja to lubię! A Wy.? Lubicie kajaki..? :)) ciekawa jestem :) 
Nóżki już trochę brązowe, brzuszek trochę też, ramiona to już brązowe, uch jak ja kocham się wygrzewać na słoneczku!! 
A dzisiaj w szkole, na kosmetologii zaczęłyśmy malowanie (; Makijaż dzienny na razie, może być, ale Nauczycielka by mogła pozwolić na troszkę mocy w tym dziennym, bo moim zdaniem wcale nie musi być on tak bardzo delikatny :) Jeeny, jak weszłam do sali i zobaczyłam stół zastawiony paletkami  z Inglota, takimi po 5 i po 3 cienie, paletkami z Maybelline, tuszami do rzęs, różami, bronzerami, kredkami itd o jaa! Ale bym chciała mieć chociaż połowę tego wszystkiego!  

Przejdę teraz do spodenek - bo w dzisiejszym wpisie się zakręcimy wokół nich :) Koszulki zostawię na następny wpis. 

Przygotowałam historię jednych spodenek, drugich nie było sensu bo przeszły prawie to samo, bo oszczędziłam im tylko farbowania :3


Spodnie na początku 
(pochodzą z lat 6 kl podstawówki, gdy byłam bardzo kolorowym dziewczem;] ) :


Zaczęłam od obcięcia im nogawek:


Następnie wycięłam im kilka dziur i posiepałam je pęsetą :



Posiepałam też nogawki: 



Pofarbowałam spodnie, no bo jednak róż to nie nie mój kolor już ;)) Użyłam czarnej farby, bo tylko taka była w domu, jednak materiał złapał ją na fioletowo (dobrze!)


Potem przyszła pora na ,,odbarwienie ich". Użyłam do tego Agenta Max rozcieńczonego w wodzie, wlanego do butelki po płynie do mycia szyb : 



Fajnie to w trakcie wyglądało, bo w oczach było widać zachodzące zmiany :)

Na koniec spodenki wyprasowałam i trochę naćwiekowałam, oto końcowy efekt:




Moim zdaniem wyszło super, cieszę się, ze czarny złapał na fiolet :) Trochę czasu w nie włożyłam, ale warto było! 

A teraz spodenki nr dwa : rudo - czarne :)
Ich historia jak już wspomniałam jest bardzo podobna do poprzednich: obcięcie nogawek, zrobienie dziur, ogólne siepanie, (one były czarne-nie farbowałam ich), odbarwienie, naćwiekowanie, dumne noszenie :) 

Oto co mi wyszło: 




Co mówicie, które lepsze...? :) czarno-rude czy fioletowe.? 


I jeszcze moje obecne oczko - umalowane przez Ilonę :) Raczej . . ja tylko namalowałam kreskę :) Ilona bardzo ładnie sobie poradziła, szczególnie dlatego, że ona nie bawi się cieniami a tym bardziej nie maluje innych ;D A zrobiła pełen makijaż - razem z podkładem, pudrem, bronzerem itd.






tu widać koszulkę, którą przedstawię w kolejnym wpisie:



Spisała się Ilona.? :) 





Niech Wam słońce grzeje i radość niesie! :) I opalone ładne ciałko, Bye :D 



wtorek, 18 czerwca 2013

Brąz zawitał znów :)

Jak widać po tytule - dzisiaj przedstawiam makijaż brązowy. Po poście z makijażem a la Kat Von D zauważyłam, że chyba podoba się Wam brąz :) Pierwszy raz otrzymałam tyle komentarzy, ale to motywuje, dziękuję!:)
I specjalnie z tej okazji w niedzielę zrobiłam też makijaż w brązie. Mam nadzieję, że również Wam przypasuje! Ogólnie to rzadko ubieram powieki w ten kolor. Jakoś mi nie do końca gra z moimi brązowymi tęczówkami i ogólnie lubię koloorki :)

Wiecie co . . od jakiegoś czasu szukam 2 cieni na których bardzo mi zależy! Są to cienie w kolorach: bordo mięta.  Możecie mi jakieś polecić.? Gdzie w ogóle można takie dostać, bardzo bym je chciała!:)

Przechodzę do makijażu . .
Użyłam:
- bazy pod cienie KOBO Professional
- paletki IsaDora Eye shadow quartet odcień 31 Gold
- paletki Sally Hansen The Metallic odc. 1040-20
- kredki do oczu Catrice Kohl kajal białej
- tuszu do kresek Oriflame Very me Click it odc. Black
- tuszu do rzes Oriflame Volume Build

Tak prezentuje się ów brąz:






I jeszcze jak ten makijaż prezentuje się z resztą buzi =]






Co powiecie na to..? :) 





poniedziałek, 17 czerwca 2013

Nadrabiam przerwę! :)

Witajcie!
Niestety ale w ten weekend jak widać dodanie wpisu mi całkowicie nie wyszło. Rodziców nie było i czas miałam tylko żeby coś ogarnąć i wyjść.
Ale dzisiaj nadrabiam . . Ogólnie to dzisiaj zajmuję się DIY ;D Czyli przerabiam kolejne spodenki i modyfikuję podkoszulek :)
CHCECIE ŻEBYM ZNOWU POKAZAŁA HISTORIĘ MOJEGO DIYowania..?? :))
Dopiero usiadłam na spokojnie, uff . . ale z tym roboty - mam nadzieję, że warto! ;)
Ogólnie to chyba przestanę robić zdjęcia ,,sprzęt" . Będę wypisywać kosmetyki których użyłam, ale już bez zdjęcia bo ogólnie to zdjęcia makijaży robię w 95% tuż przed wyjściem i nie robie wtedy zdjęć kosmetyków a jak chce dodać wpis to dopiero sobie o tym przypominam. Tak więc kończę ze zdjęciami ,,sprzęt", chociaż kiedyś może się jeszcze takie pojawi, a jakby interesowałby Was jakiś np. cień to piszcie, pokażę go, może coś o nim napiszę :)
Dzisiaj mam dla Was 2 makijaże i manicure! :))
Do rzeczy:

Najpierw pazurki i śliczne, pyyyszne truskawki!! :) 
Użyłam lakierów:
- Oriflame Very Me Getaway odcień Turquoise
- Maybelline Colorama #86

Oto pazurki:



Na zdjęciach wyglądają tak średnio . . ale w rzeczywistości świetnie! Kolorki tak różne a tak wspaniale się łączą, szkoda, że zdjęcia tego nie oddają ;)


I teraz makijaż nr. I :
Niestety nie ma zbliżenia oka - zdjęcia były na szybcika, ale chyba całą magię tego makijażu widać :))
Użyłam:
- Kredki do oczu Catrice Kohl Kajal białej
- Tuszu do kresek Oriflame Very me Click it odc. Black
- Tuszu do kresek Oriflame Volume Build

I mejkapik (piątkowy) : 


 No i pazurki jeszcze raz, no :))  A dłoń mam ufyflaną od truskawki! ;O 




Teraz makijaż nr II:
Użyłam:
- Kredki do oczu Catrice Kohl Kajal białej
- Cienia Oriflame Very me Eye envy odc. Pretty Green
- Bazy pod cienie KOBO Professional
- Paletki Sleek i-Divine ACID
- Tuszu do kresek Oriflame Very me Click it odc. Black
- Tuszu do kresek Oriflame Volume Build

I oto mejkapik dwa (sobotni) :







Jutro się pochwalę moją nową bransoletką, którą zrobiła mi mama!
Jak dobrze mieć taką zdolną mamę! :)) 


Moje myśli co chwilę rozwesela jedno: Jeszcze troszkę i wakacje!! Łii :D Nie mogę się doczekać . . Tyle się namęczyłam, tak nadwyrężyłam swój mózg, w wakacje to nawet nie proście mnie o obliczenie czegoś . . ;D


Czekam na Wasze wypowiedzi w komentarzach:
- chcesz wpis o dzisiejszym DIY.?
- co powiesz na makijaże i manicure z tego wpisu.?
- Jaką paletkę Sleeka mi polecisz.? (oprócz ACID) :))


Trzymajcie się ciepło! 
Mam nadzieję, że nikogo nie zawiodłam przez ten weekend. Może nie pisałam u siebie, ale Wasze blogi przeglądałam jak tylko miałam chwilę i komentowałam co ciekawe! :))





A jeszcze szepnę, że biorę udział w rozdaniu u Immenseness i z zaciśniętymi kciukami czekam na moją pierwszą wygraną!! :))