sobota, 30 listopada 2013

Przypomnienie :OSTATNI dzień ROZDANIA!!

Kto jeszcze nie wziął udziału to zapraszam, zgłoszenia przyjmuję do dzisiaj do godziny 23:59!! 

Post pod którym należy się zgłaszać oraz w którym jest opis nagród kryje się w bannerku :




Zapraszam, śpieszcie się!! :) 



środa, 27 listopada 2013

Bardzo kolorowy makijaż konkursowy i recenzja ultralekkiego kremu Soraya

Wpis na szybko bo jestem namiętnie popędzana przez 2 osoby ;)
Makijaż duży, kolorowy, raczej nie wyjściowy :) Ponownie inspirowany pracą tej Artystki! <3 
Makijaż ten wykonałam dalszy kawałek czasu temu na konkurs ,,Inspiruj się najlepszymi". Ostatnio pokazałam makijaż Hubba Bubba - to następny z tej serii, są 3. Makijaże te pozwoliły mi na wyróżnienie w konkursie :)

Użyłam:
- kredki do oczu Sensique Black & White, biel pod cienie a czerń na dolną powiekę
- cieni:
* Biel oraz fiolet z paletki Sleek i-Divine Ultra Matts V2 Darks
* KOBO mono eye shadow odc. 123 True Blue
* KOBO Pure Pigment odc. 410 Jungle Green
* KOBO Pure Pigment odc. 401 Sunny Yellow
* KOBO mono eye shadow odc. 108 Wild Strawberry
- Tuszu do kresek Oriflame Very me Clickit odc. black
- Tuszu do rzęs Oriflame Master Curl
- Sztucznych rzęs jakiś tam od chińczyka ;D


To zaczynamy!





 Domyślam się, że wiele osób stwierdzi że mi w nim nie najlepiej, ale służył on próbie czegoś nowego, nauce :) Do ludzi by tak nie wyszła :) Przyznaję, że robienie gwiazdeczek było naprawdę trudne, bo trzeba było malować też na zamkniętym oku. Ale dałam radę, nawet śmiem twierdzić że wyszło mi dobrze :)

************************************
**********************

Chciałam też podzielić się moimi odczuciami co to kremu Soraya So Pretty! Ultralekki krem nawilżający. Ogólnie to poszłam do Rossmanna po prostu po krem do twarzy, nie planowałam kupna akurat tego. Ale jak zobaczyłam to słodkie, rzucające się w oczy opakowanie, które krzyczało by je kupić nie mogłam się oprzeć! Do tego przyzwoita cena - 13,99 jeśli dobrze pamiętam :)









Opakowanie:
Jak widać przesłodkie, bardzo wesołe, fajne 10 sekretów pięknej cery, odpis jak wpływają niektóre składniki. Składników itp nie wypisuję, ponieważ wszystko dobrze widać na zdjęciach :)

Działanie : 
Na początku zawiodłam się tym, ze nie czuję żadnego nawilżenia, ale postanowiłam dać mu czas, ponieważ bywają kosmetyki, które swoją genialność ukazują dopiero po jakimś czasie. Ale niestety. Krem nie nawilża, jak już to chwilowo, ale nie czuję tego zbytnio a wieczorem twarz jest lekko sucha, rano - sucha.
Jednak dobrze wygładza twarz oraz naprawdę pomaga podkładowi się dłużej utrzymać :) Jako baza pod makijaż jest dobry, ale ja oczekuję czegoś więcej, bo bardziej zależy mi na nawilżaniu.

Konsystencja:
Faktycznie bardzo lekka! Nakładam kilka ,,ciapek" na twarz po czym wsmarowuję krem w twarz robiąc przy okazji szyki masaż. Krem robi się bardzo rzadki, fantastycznie rozprowadza i bardzo szybko się wchłania. Jest bardzo wydajny.

Zapach:
Fantastyczny!  Słodki, morelowy! Nie pachnie chemią, nie jest duszący ani męczący. Szybko się do niego przyzwyczaja, albo zapach szybko się ulatnia - trudno powiedzieć - w każdym razie przestaję go czuć po 15 minutach :)

Czy polecam.?
Tak, ale osobom, które nie mają problemów z przesuszoną skórą, bardziej tym, które szukają dobrej bazy pod makijaż.

Czy kupię jeszcze raz.?
Nie, to nie to czego szukam :)

Ocena:
4- / 5


A może ktoś tu miał ten krem i ma inne lub takie jak ja odczucia.? Jeśli tak to piszcie, jestem ciekawa co inni o nim sądzą! 

I piszcie co sądzicie o makijażu!! Czekam na opinie, rady . . :) 






Osoby, które jeszcze nie wzięły udziału 
serdecznie zapraszam na rozdanie, które
trwa do 30.11, czyli jescze tylko troszkę!!
>>KLIK<<                     

poniedziałek, 25 listopada 2013

Dzienna brzoskwinka z niebiesko - czarną kreską :)

Ogólnie to i ja się wybrałam do Rossmanna obejrzeć to piękne -40% :) Ale zakupów wielkich nie poczyniłam, wręcz jest bardzo skromnie, ale co zrobić, trzeba jakoś w miarę rozsądnie wydawać to kieszonkowe ;) Kupiłam eyeliner w żelu Rimmela - marzył mi się taki od dawna, ale . . 26 zł.? :o o nie! A teraz takie piękne 15 zł bez grosza - jak nie kupić.? :) Do tego wybrałam eyeliner z wibo, bo jak go zobaczyłam to przypomniałam sobie jak go Malwina chwaliła :) A akurat zaraz będzie mi nowy linerek potrzebny, poza tym ten z Ori, którego używam jest idealny, poza jedną kwestią .. pęka :( Trzeba spróbować czegoś nowego :) Jeszcze w jakiejś tam drogerii bez promocji kupiłam biały cień MIYO, bo mój ukochany z paletki Sleek'a pokazał denko! okazał się za 5 zł, a tester ukazał mega pigmentacje jak na takie grosze, to już w ogóle!
Ogólnie to jeśli jest jeszcze osoba, która nie zwiedziła Rossmanna w czasie tej promocji to polecam biec do najbliższego!
Z paragonem w ręce mówię, że wydałam 14,99 zł za wodoodporny tusz do kresek w żelu Rimmela i 4,39 zł za bardzo fajny tusz do kresek Wibo o mega intensywnej czerni :)

Ogólnie to długo szukałam brzoskwiniowego cienia i oto z pomocą przyszedł Pierre Rene! Kupiłam go jakiś tydzień temu za 7 zł w pewnej drogerii. Ubóstwiam go :) W makijażu jaki dzisiaj zaprezentuje odgrywa bardzo dużą rolę :)
Koniec gadania, produkuję, produkuję a nawet nie wiem czy to choć trochę interesujące i czytane (;
Jedziemy z tym makijażem! :))

Użyłam:
- płynu Duraline Inglot jako bazy pod cienie
- białego cienia z paletki Sleek i-Divine Ultra matts V2 Darks
- cienia Pierre Rene148 pastel orange
- tuszu do kresek otrzymanego z połączenia Duraliny z cieniem CUICU Flashing Diamond Single Eyeshadow odc. Indigo Blue
- tuszu do kresek Oriflame Very me Clickit odc. Black
- podwójnego tuszu do rzęs Love Alpha ( <3 )

I oto efekt moich starań:







Widzicie jaka ładna, roztarta granica brzoskwiniowego cienia..?
Zrobił to mój pierwszy w życiu i mega cudowny pędzelek HAKURO!! Dokładniej H74!!



Co sądzicie o tym makijażu..? :) 




Ostatnie 5 dni rozdania!!  

sobota, 23 listopada 2013

Jak zrobić zaskakująco łatwy a efektowny mani . . PUZZLE! :) Step by step

Witajcie :)
Dzisiaj przygotowałam post inny niż wszystkie moje poprzednie. Czyli tylko mani, za to step by step!
Myślę że parę osób z tego skorzysta bo mani wcale nie jest taki trudny, a daje świetny efekt :)
Ogólnie to nie trzeba tu wielkiej precyzji, u mnie też nie jest idealnie a nie rzuca się to w oczy. To nic, jak czarna linia nie wyjdzie idealna - zaraz dodamy kropki, które to zatuszują :) Warto spróbować :)

Potrzebne będą:
- 4 kolorowe lakiery i jeden czarny
- jasny lakier bazowy
- cieniutki pędzelek (ja używam takiego po zużytym linerze z Rimmela)
- rozgięta wsuwka do robienia kropek (może być coś innego, ja amatorsko używam tego ,,narzędzia" , które sprawdza się fantastycznie!)
- lakieru bezbarwnego
- kartka na którą wylewane będą lakiery
- taśma klejąca, o której zapomniałam na zdjęciu :)


Zaczynamy! :

1. Nakładamy lakier bazowy - u mnie są to lawendowe hybrydy :) 
Gdybym ich nie miała pewnie użyłabym bieli



2. Przyklejamy taśmę, tak by zakryła pół paznokcia. odsłoniętą połowę 
malujemy do połowy lakierem nr 1 (same połowy :D)


3. Drugą połowę malujemy lakierem nr 2


Tak wyglądać powinien paznokieć po odklejeniu taśmy:


4. Teraz zajmujemy się górną połową. Malujmy ją do połowy lakierem nr 3


 5. Ostatnią ćwiartkę malujemy lakierem nr 4. można nawet by ją zostawić 
jeśli lakier bazowy pasuje, jednak ja ją pokryłam innym


6. I znów blogspot fochuje ze zdjęciami.. wylewamy kapkę czarnego lakieru na kartkę..


Używając cienkiego pędzelka nabieramy trochę lakieru 
z kartki i między kolorami robimy czarne kreski


7. Teraz używając rozgiętej wsuwki robimy kropki, tak jak widać
na poniższym zdjęciu 


8. Wylewamy na kartkę po kapce lakierów: 1, 2, 3, 4 


i używając wsuwki nanosimy lakiery na namalowane wcześniej czarne
kropki, tak by powstał kształt puzzla :)


9. Na koniec pokrywamy paznokieć bezbarwnym lakierem,
ma to na celu wygładzenie i utrwalenie mani 



Tak to wygląda już skończone :) :





Użyłam lakierów:
- jako baza hybrydy nie wiem jakie lakiery - nauka malowania w szkole na kosmetologii :)
- Ouqian odc. 58
- Safari Trendy! Colour! kolor ciemny turkus
- Sally Hansen Insta-dri kolor niebieski
- Rimmel 60 Seconds odc. 260 Funtime Fuschia
- Calvin Klein odc. Black
- Glden Rose odc. 201 bzbarwny

Jak się Wam podoba..? Skorzystacie.?

I jeszcze jedno pytanie : jesteście za tym, żebym robiła czasem takie wpisy..? :) 



Czekam na odpowiedzi! 
Miłego dnia :)) 


czwartek, 21 listopada 2013

Makijaż, paznokcie zdobione Pogorzelicką plażą i koszulka w cętki :))

Witajcie!
Nie spodziewałam się, że mój Fanpage przyciągnie tyle osób w jeden dzień! Ale się cieszę, w ogóle jest Was dużo blogowo, na fb, udzielacie się . . czego chcieć więcej..?
,,To daje mi siły jak kici kłębek nici!" ;)) 


Dzisiaj przychodzę z: makijażem sprzed ponad tygodnia, pazurkami, które gościły u mnie do wczoraj i koszulką, która Wam się ogólnie spodobała :) Chcę ją pokazać i powiedzieć, że warto iść czasem na łowy do Second Hand'u! :) (Dzisiaj kupiłam świetne jeansowe rurki i cieplutki turkusowo-czarny sweterek!)

To zaczniemy ciuszkowo :)
Koszulka kupiona dokładnie 2 tyg temu za parę złoty, mega fajna, mega wygodna i w ogóle och ach :) ATMOSPHERE, czyli elegancko (; rozm. dla mnie trochę duży, bo 40 a ja to raczej 36/38 (każdy chyba wie, ze różne firmy to i rozmiary..) Omijając poliester'owy przód cała z bawełny :) Jedyna wadą jest to, ze przód jest bardzo prześwitujący i nie obejdzie się bez topu pod spodem.
przepraszam za jakość pierwszego zdjęcia -blogspot znowu szaleje!! ;/// ,,przekształca" zdjęcia, nie ważne z jakiego komputera je dodaję, czy to laptop, czy stacjonarny :c Ale jak wygląda przód koszulki widać ;)






Dół to zakupione tego samego dnia miętowe rurki, im nie będziemy się raczej przyglądać, ale powiem, ze sa fantastyczne :)



Makijażowo . .

Użyłam:
- płynu Inglot Duraline jako bazy pod cienie
- paletki Sleek i-Divine Ultra Matts V2 Darks. cienie: pillow talk (biel), orbit (morska zieleń), dune (beż), maple (taki ceglasty, który na oku wpada troszkę w fiolet)
- paletki Sleek i-Divine Au Naturel cień taupe (lśniący beż)
- złotego tuszu do kresek wykonanego z Duraline + cień Virtual Magic Shine odc.55
- tuszu do kresek Oriflame Very me Clickit odc. Black
- tuszu do rzęs Oriflame Master Curl


zdjęcie twarzy tylko z zamkniętymi oczami, ponieważ to w jakim stanie blogspot wstawia to z otwartymi to w ogóle brak słów . . 








Pazurkowo . .

Dlaczego napisałam że są ,,zdobione Pogorzelicką plażą..? Bo jest tak w dosłownym tych słów znaczeniu. By uzyskać taki efekt między warstwy lakieru wplotłam piasek z plaży w Pogorzelicy. Zebrany w 2006 r, gdy będąc małym zuchem byłam na obozie :))

Użyłam:
- lakieru OUQIAN odc 58, czyli ten przepiękny fiolet! (18 ml!!! :o)
- lakieru Safari Trendy! Colour! kolor jasny zielony
- piasku z Pogorzelicy





Czekam na wypowiedzi na temat koszulki, makijażu i pazurków! :)
Jakieś rady, uwagi, porady..? :)









środa, 20 listopada 2013

Taida na Facebook'u!! (+3 losy w rozdaniu!)

Jako iż mogę powiedzieć, że na blogu mi się jako tako powodzi postanowiłam poszerzyć horyzonty i założyć swoje makijażowe konto na Facebook'u! 
Chciałam podzielić się moją pasją i jej wykonaniem z większą liczbą osób. Wiadomo, że więcej jest ludzi z facebook'iem niż z blogiem :)
Tak więc serdecznie zapraszam Was wszystkich na mojego Fanpage !! >>KLIK<< 
Póki co jest trochę łyso, le wiadomo - początki zawsze takie są :) Planuję udostępniać tam blogowe posty i zamieszczać różne ciekawostki kosmetyczne - jeśli znajdę warte uwagi (z pewnością!) :)

+3 losy..?
To mała zachęta i reklama :) Otóż:
W rozdaniu dodałam jeszcze jeden warunek, którego spełnienie zwiększa szansę na wygraną aż o 3 losy! A wystarczy tylko jedno kliknięcie w ,,Lubię to" :)
Osoby, które już wzięły udział a chciałyby zwiększyć swoje szanse niech polubią mojego (jeszcze) łysego Fanpage'a i po prostu pod postem z rozdaniem odpowiedzą na swój komentarz i tam niech napiszą że lubią mnie na Facebook'u jako: Imię i 3 pierwsze litery nazwiska. Czyli ja bym napisała Taida Woj :)
W bannerku czai się link do rozdania :)




Zapraszam serdecznie do lajkowania!

I pozdrawiam cieplutko!!
Dobrej nocy! :) 




wtorek, 19 listopada 2013

Konkursowy makijaż . . HUBBA BUBBA! krok po kroku! :))

Jest to jeden z trzech makijaży, które pozwoliły mi na wyróżnienie w konkursie ,,Inspiruj się najlepszymi" :)
Jednak nie jest to makijaż, który zrobiłam wzorując się innym . . TEN MAKIJAŻ WYMYŚLIŁAM JA  SAMA :) Inspirowała mnie to tego pewna meega zdolna kobietka! <KLIK na jej FB>  Jak patrzę na jej makijaże to po prostu nie wierzę . . Jaką Ona ma wyobraźnię i jaka jest zdolna! Bardzo polecam kliknąć w powyższy link do jej FB bo można stamtąd naprawdę dużo wynieść :)
Zrobiłam jeszcze 2 makijaże które ,,ściągnęłam" od Niej - one były pierwsze, jednak chciałam się nią tak prawdziwie zainspirować - nie tylko kopiować. Więc myślę, co tu wybrać za inspirację.. i przyszedł z ratunkiem mój nałóg z dzieciństwa! HUBBA BUBBA!! Dokładniej moja ulubiona - wiśniowa :) Tak się szczęśliwie złożyło że miałam w domu jedno opakowanie, które przywiózł mi mój Chłopak będąc w Niemczech :) Bo niestety w Polsce tą gumę wycofali :C

Tak się prezentuje guma:



Popatrzyłam chwilę na opakowanie i na szybciutko zrobiłam taki trochę byle jaki, ołówkowy szkic makijażu:

Makijaż wyszedł trochę inaczej niż na szkicu, ale to był tylko zarys zrobiony w dosłownie 2 minutki - jeszcze nie dopracowany. No to do pędzli, malujemy!!


Uznałam że ten makijaż będzie fajną okazją na stepy więc i oto są!

Zdjęcia małe, by wpis nie był przesadnie długi :) Powiększajcie klikając w nie :) 

1. Zaczynam od nałożenia na powiekę białej kredki - tak by utworzyła kształt, 
jaki ma mieć makijaż. Kredkę lekko ,,wklepuję" w powiekę przy okazji delikatnie 
ją rozcierając - zapobiegnie to rolowaniu się jej.


2. W wew kącik nakładam błękitny cień, potem na krawędzi białej kreski robię 
średnio grubą czerwoną linię. Pierwszy błękit by mnie hamować żebym się nie 
rozpędziła z czerwienią, bo ja czasami się tak rozpędzam ;)) 


3. Do 2/3 powieki wypełniam ją ciemnym, niebieskim cieniem dokładnie łącząc go z błękitem


4. Resztę wypełniam fioletem, również staram się go jak najlepiej połączyć z niebieskim.


5. I coś nad czym się męczyłam nie posiadając jeszcze Duraliny z Inglota . . napis :) 
Czyli złotą (żółtej brak) kredką piszę na krawędzi makijażu  ,,Hubba Bubba"
 i wypełniam kredkę żółtym, jaskrawym cieniem.


6. Teraz napis obrysowuję czarnym eyelinerem oraz dodaję klasyczną kreskę nad linią rzęs.

7. Teraz rzęsy - tuszuję swoje i (wiem że jeszcze nie idealnie..) przyklejam sztuczne.


8. Drugie oko maluję tak samo, z tą różnicą, że zamiast napisu są 2 wisienki :) 
Najpierw rysuję ich kształt białą kredką..


 9. ..potem wypełniam je cieniami, obrysowuję kształt i rysuję gałązkę linerem.
Tuszuję swoje i doklejam sztuczne rzęsy :)



A teraz całość i troszę pokręcone zdjęcia ;) 
Ubóstwiam robić balony z gumy, za to też kocham Hubbę Bubbę :) tylko lipka jak mi się pęknięty balon przykleja do kolczyków . .










Co Wy na to..? 
Szukałyście już kiedyś takich raczej niecodziennych inspiracji..? 
Jeśli tak i publikowałyście je - z chęcią przyjmę parę linków w komentarzach! ;)