piątek, 19 lipca 2013

makijaży CANDYowych ciąg dalszy oraz recenzja bazy Lumene :)

Dzisiaj mam dla Was 2 makijaże wykonane paletką CANDY. Jeden makijaż jest przedwczorajszy, drugi wczorajszy. Naprawdę bardzo lubię tę paletkę, jest świetna i baardzo wakacyjna-letnia!
Nie owijając w bawełnę, zaczynamy!

Makijaż pierwszy, czyli przedwczorajszy :
Użyłam:
- Bazy pod cienie Lumene
- Paletki Sleek i-Divine CANDY (Cienie: Cream Soda, Apple Sour oraz Blue Fizzle)
- Tuszu do kresek Oriflame Very Me Click It odc. Black
- Tuszu do rzęs Oriflame Very me Fat Lash Black Out








I makijaż nr dwa, czyli wczorajszy :):
Użyłam:
- Bazy pod cienie Lumene
- Paletki Sleek i-Divine CANDY (Cienie: Mint Cream, Pear Drop oraz Parma Violet )
- Tuszu do kresek Oriflame Very Me Click It odc. Black
- Tuszu do rzęs Oriflame Very me Fat Lash Black Out

Chyba pierwszy raz w moim makijażu zabrakło białego cienia w wew. kąciku oka, ba, zastąpiła go mięta! :)






I jak, który podoba się Wam bardziej??

*********************************************************
****************************************
*************************

A teraz recenzja bazy pod cienie Lumene.

Baza prezentuje się następująco: (klik na zdjęcia)







Przedtem, jak pewnie wiecie używałam bazy KOBO Professional. Była to jedyna baza do jakiej miałam dostęp ,,w realu", kupowałam ją za ok 18 zł w drogerii Natura. Nie miałam porównania z innymi bazami, ale wiedziałam, że ta nie jest najlepsza. Nie podbijała zbytnio cieni, nie trzymała ich idealnie (ciemne cienie pod koniec dnia się sypały - znikały!) a najgorsze było to, że tak gdzie ją nałożyłam i nie pokryłam jej cieniem była widoczna, robiła się sucha i kremowo-biała. Zużyłam tej strasznej bazy 2 słoiczki. Jeden starczał na jakieś 3 miesiące używania w weekendy, bardzo rzadko w tygodniu, po pierwszym słoiczku miałam ochotę na zmianę bazy, ale kompletnie nie miałam pieniędzy na coś lepszego, więc wzięłam jeszcze jedną KOBO. Po tym drugim słoiczku uznałam że starczy tego męczenia się i postanowiłam zainwestować w coś lepszego. I z nieba mi spadł post obserwowanej przeze mnie blogerki, która opisywała bazę Lumene porównując ją do bazy ArtDeco, która w porównaniu do niej wypadła marnie. To się zdziwiłam . . i postanowiłam ją kupić. I to była baardzo mądra decyzja! Chociaż na allegro z przesyłką zapłaciłam za nią blisko 40 zł!

-Baza ma 7 ml, wydaje się malutka, ale jest baardzo wydajna! Wystarczy jej naprawdę mało, by równo pokryć powiekę ruchomą i trochę za nią wyjechać, powiekę dolną i wew. kącik oka.
-Jest w tubce i wyciska się ją maleńką dziurką, co pozwala na nabranie precyzyjnej ilości. Ale największą moim zdaniem zaletą tego opakowania jest to, że nie trzeba się męczyć jak przy wydobywaniu bazy ze słoiczka! Mam dość długie paznokcie i to było męczące, baza wchodziła pod paznokcie, a jak nabierałam ją płytką paznokcia trzeba jeszcze było ją potem przełożyć na palec i w ogóle . .
-Cienie trzymają się calutki dzień, zrobiłam nawet taki mały sprawdzian i wieczorem przed zmyciem makijażu kilka razy potarłam palcami po powiekach. Oczywiście - makijaż utracił intensywność, ale dalej był dobrze widoczny i zachował swój ,,kształt". (po takim czymś makijaż na bazie kobo znikał niemalże całkowicie)
-Baza zadziwiająco podbija kolor cieni! Co tu dużo pisać, zaraz pokażę na zdjęciach :)
-Zapobiega zbieraniu się cieni w załamaniu powieki.
-Bardzo ułatwia blendowanie kolorów
-Baza szybko się wpija w powiekę, dużo szybciej niż np baza z KOBO, chwilkę po jej nałożeniu  możemy nakładać cienie

Teraz przedstawię zdjęcia pokazujące jak wyglądają cienie na tej bazie, jest porównanie do bazy KOBO :


Nie ma co dyskutować, która jest lepsza, co.? :)


Podsumowując . .
Zalety :
+ duża wydajność
+ przyjemna, łatwa aplikacja
+ bardzo duża trwałość
+ intensywne podbicie koloru cieni
+ baza zapobiega zbieraniu się cieni w załamaniach powieki
+ ułatwienie blendowania cieni
+ możność nałożenia cieni krótką chwilę po nałożeniu bazy
+ jak na takie cudo, cena wcale nie jest wysoka Teraz

Wady:
- Nie zauważyłam jakichkolwiek!

Ocena ogólna:
5+ / 5


A Wy miałyście styczność z tą bazą, jak nie to jakiej używacie? Może skusicie się na to cudo.? :)




 Teraz, gdy dostałam paletkę sleeka, zainwestowałam w tę bazę makijaż to jeszcze większa przyjemność!! :)



9 komentarzy:

  1. Jak mi się paletka Candy nie podobała, tak po zobaczeniu Twoich makijaży zmieniłam zdanie ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna paletka i super makijaże :) Oba mi się bardzo podobają :)
    Ja muszę poszukać jakiejś fajnej bazy;)
    Może jak będę już mieszkać w Finlandii to pójdę do sklepu i sobie kupię tą Lumene :)
    buźki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem czy tak w sklepioe ją znajdziesz . . w każdym razie napawdę warto w nią zainwestować! :))

      Usuń
  3. ten pierwszy makijaż mi się bardzo podoba! śliczne kolory i przejście i w ogóle :) co do bazy, to ja używam z AVONu i do tej pory nie miałam okazji testować żadnej innej

    OdpowiedzUsuń
  4. Makijaże mi się podobają, a ten drugi to zwłaszcza!

    glamdiva.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne kolorowe makijaże!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten miętowy kolor jest rewelacyjny! Zakochałam się:)

    Ja lubię taniuśką bazę firmy Hean, chociaż samej firmy nie darzę miłością:) Ale o tej z Lumene też dużo dobrego słyszałam.

    Pozdrawiam - Ola J. z Bloguje Ola

    OdpowiedzUsuń

Bardzo cieszą mnie Wasze komentarze, motywują mnie i zachęcają do pracy nad blogiem oraz do tworzenia postów! Czytam je wszystkie i wchodzę na blogi autorów.
Z chęcią poznam także Twoje opinie, więc miło jesli zostawisz tu po sobie ślad! :))