czwartek, 20 czerwca 2013

Moje małe DIY ;D

Ale mnie ostatnio wzięło na przerabianie ciuszków! W 3 dni zrobiłam 2 pary krótkich spodenek, przerobiłam podkoszulek i z t-shirt'u zrobiłam coś w stylu podkoszulka - przewiewnego, akurat na te upalne (PIĘKNE!) dni :) Jak przyszło takie słoneczko to muszę mu pokazać, ze bardzo się cieszę i się na nie szykuję, czyli krótkie spodenki, podkoszulki i te takie tam ;D
Ja kocham taką pogodę . . przeszło 30 stopni i słoneczko w pełni! Już byłam wczoraj z Chłopakiem i kumplem na kajakach, jak ja to lubię! A Wy.? Lubicie kajaki..? :)) ciekawa jestem :) 
Nóżki już trochę brązowe, brzuszek trochę też, ramiona to już brązowe, uch jak ja kocham się wygrzewać na słoneczku!! 
A dzisiaj w szkole, na kosmetologii zaczęłyśmy malowanie (; Makijaż dzienny na razie, może być, ale Nauczycielka by mogła pozwolić na troszkę mocy w tym dziennym, bo moim zdaniem wcale nie musi być on tak bardzo delikatny :) Jeeny, jak weszłam do sali i zobaczyłam stół zastawiony paletkami  z Inglota, takimi po 5 i po 3 cienie, paletkami z Maybelline, tuszami do rzęs, różami, bronzerami, kredkami itd o jaa! Ale bym chciała mieć chociaż połowę tego wszystkiego!  

Przejdę teraz do spodenek - bo w dzisiejszym wpisie się zakręcimy wokół nich :) Koszulki zostawię na następny wpis. 

Przygotowałam historię jednych spodenek, drugich nie było sensu bo przeszły prawie to samo, bo oszczędziłam im tylko farbowania :3


Spodnie na początku 
(pochodzą z lat 6 kl podstawówki, gdy byłam bardzo kolorowym dziewczem;] ) :


Zaczęłam od obcięcia im nogawek:


Następnie wycięłam im kilka dziur i posiepałam je pęsetą :



Posiepałam też nogawki: 



Pofarbowałam spodnie, no bo jednak róż to nie nie mój kolor już ;)) Użyłam czarnej farby, bo tylko taka była w domu, jednak materiał złapał ją na fioletowo (dobrze!)


Potem przyszła pora na ,,odbarwienie ich". Użyłam do tego Agenta Max rozcieńczonego w wodzie, wlanego do butelki po płynie do mycia szyb : 



Fajnie to w trakcie wyglądało, bo w oczach było widać zachodzące zmiany :)

Na koniec spodenki wyprasowałam i trochę naćwiekowałam, oto końcowy efekt:




Moim zdaniem wyszło super, cieszę się, ze czarny złapał na fiolet :) Trochę czasu w nie włożyłam, ale warto było! 

A teraz spodenki nr dwa : rudo - czarne :)
Ich historia jak już wspomniałam jest bardzo podobna do poprzednich: obcięcie nogawek, zrobienie dziur, ogólne siepanie, (one były czarne-nie farbowałam ich), odbarwienie, naćwiekowanie, dumne noszenie :) 

Oto co mi wyszło: 




Co mówicie, które lepsze...? :) czarno-rude czy fioletowe.? 


I jeszcze moje obecne oczko - umalowane przez Ilonę :) Raczej . . ja tylko namalowałam kreskę :) Ilona bardzo ładnie sobie poradziła, szczególnie dlatego, że ona nie bawi się cieniami a tym bardziej nie maluje innych ;D A zrobiła pełen makijaż - razem z podkładem, pudrem, bronzerem itd.






tu widać koszulkę, którą przedstawię w kolejnym wpisie:



Spisała się Ilona.? :) 





Niech Wam słońce grzeje i radość niesie! :) I opalone ładne ciałko, Bye :D 



13 komentarzy:

  1. Wow świetne :D Czym ty pofarbowałaś te różowe spodnie? Jakąś specjalną farbą do ubrań? Efekt genialny a mi osobiście bardziej podobają się czarno-różowe spodenki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pofarbowałam je jakąś farbą do ubrań. Nie wiem jak się nazywa . . wykorzystałam ją i wyrzuciłam. Jest ona do farbowania na ciepło, przez 40 min barwi się tkanice w garnku, podgrzewając. :)

      Usuń
  2. fajny pasek do tych rudych dobrałaś, a te fioletowe mają fajne ombre ;d
    /Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. + jasna sprawa że obserwuje, i czekam na więcej diy :D

      Usuń
    2. Bardzo mi miło :) DIY już w kolejnym wpisie ;)

      Usuń
  3. Drugie spodenki podobają mi się bardziej, chociaż te pierwsze też są cudowne :) fajny pomysł, ja też lubię przerabiać swoje ciuchy :) makijaż pieknie Ci też wyszedł jak zawsze :)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Makijaż akurat jak pisałam robiła mi koleżanka na zajęciach kosmetologii :)
      cieszę się, że się podoba!

      Usuń
  4. naprawdę super efekty, ja tylko skrócam. ombre jest świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. fiolet ;) świetnie wyszło ombre

    OdpowiedzUsuń
  6. Obie pary spodenek bardzo mi się podobają :) mam kilka starych par spodni, więc chyba pora je przerobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam, świetna zabawa i przyjemność z noszenia :)

      Usuń

Bardzo cieszą mnie Wasze komentarze, motywują mnie i zachęcają do pracy nad blogiem oraz do tworzenia postów! Czytam je wszystkie i wchodzę na blogi autorów.
Z chęcią poznam także Twoje opinie, więc miło jesli zostawisz tu po sobie ślad! :))